Kategoria: ODZIEŻ
Matka egoistka
27 kw.No cóż…matka polka (czyt. ja) stała się ostatnio matką egoistką. To, co wychodzi spod maszyny jest dla mnie i tylko dla mnie 😉 Najpierw bluzka na romantyczną kolację, potem bluza z kapturem, a teraz sukienka na każdą okazję 😉
Klasyka w moim wykonaniu
25 kw.Brakowało mi w mojej szafie, zwykłej bluzy dresowej, szarej z kapturem, zapinanej na suwak. W takiej sytuacji oczywiście nie wybrałam się na zakupy tylko zasiadłam przed maszyną 😉 Dobierając materiał, znalazłam pół metra dresówki w aztecki wzór.
Dresówka na romantyczną kolację?
12 kw.Czy wypada założyć dzianinową bluzkę na kolację w eleganckiej restauracji? Na grupach szyciowych na facebooku aż huczy w tym temacie. Oczywiście są zwolennicy i zagorzali przeciwnicy „eleganckich” ubrań z dresówki. Ich argumentem jest to, że dresówka, jak sama nazwa mówi, została stworzona do szycia dresów. Czy aby na pewno?
Zeberkowy dresik
07 kw.Przesłodkie zebry zagościły na bluzie dla małego gentelmana. Powstały do tego spodnie typu baggy z naszywaną sportową kieszenią z przodu. Duet idealny na podwórko, rower, szaleństwo na placyku i w parku. Taka piękna pogoda – trzeba korzystać! 🙂
Słodka cytrynka
06 kw.Bardzo prosta sukienka zarówno w wykroju jak i w uszyciu. Lekko przedłużona linia ramion tworzy krótki rękawek, Delikatne wcięcie w talii i surowe wykończenia. Całą robotę robi wzór na dzianinie. Cytrynki przyciągają wzrok już z daleka i pięknie odbijają światło słoneczne. Jak dla mnie jest to idealna pozycja na lato.
Nowa odsłona wilków
30 marW tym tygodniu wiosna zagościła w Krakowie na dobre. Pora zrzucić zimowe kurtki, czapki i szaliki. Mam nadzieję, że w Warszawie też jest już ciepło, bo nowy wiosenny komplecik zamieszkał w stolicy.
Męska rzecz
25 marWłaśnie zdałam sobie sprawę jak niewiele mam męskich projektów. Nie mam na myśli oczywiście moich małych przemiłych panów 😉 Kiedyś poczyniłam mężowi bluzę i tyle. Od dzisiaj to się zmieni. Powstały dwie bluzy w męskim rozmiarze a kolejna jest już w planach!
Kobieta zmienną jest
24 marMój płaszczyk powstał już na jesieni. Przeleżał swoje w szafie, ponieważ ciągle zmieniały mi się koncepcje jego wykończenia. Początkowo miał być prosty i mocno oversizowy. Ciągle głowiłam się nad zapięciem i podszewką. Po wyjęciu go niedawno z szafy dokonałam zupełnie innych przeróbek.
Dwoi mi się w oczach
09 marDłuższa praca z materiałem w pandy może doprowadzić do oczopląsu 😉
Dzisiaj pokażę Wam zestaw sukienek dla mamy i córci. Cudnie, że idzie wiosna…takie sukieneczki będą idealne na rodzinny spacer 😉
A to na bal przebierańców?
25 lutTak właśnie skwitował mój małżonek, kiedy pokazałam mu tą bluzę. Doceniam że mówi co myśli, ale na szczęście wiem, że nie ma dobrego gustu w kwestii ubrań 😉 No dobrze, przyznaję się że trochę zaszalałam z tymi uszami, ale nie chciałam szyć trzeciej podobnej bluzy (bo już dwie z wilkami powstały dla moich bliźniaków).
Najnowsze komentarze