Oglądając zdjęcie i rysunek modelowy tego płaszcza w Burdzie (12/2017 mod. 109) stwierdziłam „no fajny! Taka prosta forma, raglan. Ten kołnierz może być problematyczny, ale to zobaczę w trakcie szycia co i jak” – pomyślałam 😉 Teraz jak wspominam proces szycia to głośno się śmieje z tych moich słów 😀
Odbijając wykrój, zauważyłam że to nie jest taki zwykły raglan. Z tyłu rękawy przechodzą w karczek pleców. Ocho! Będzie układanka – pomyślałam o tkaninie właściwej, podszewce, i włókninie wełnianej, którą chciałam ocieplić płaszcz. Słabo mi się zrobiło, ale idę dalej!
W związku z tym, że pierwszy raz szyłam z tego wykroju musiałam się przekonać jak płaszcz będzie leżał. I już w pierwszym etapie szycia zaczęłam żałować, że nie zdecydowałam się na klasyczną formę płaszcza. Żeby przymierzyć ten płaszcz, musiałam go w całości sfastrygować. No bo jak inaczej założę formę raglanową jeśli nie wszyję rękawów 😀 Przypomnę jeszcze, że tam z tyłu rękawy przechodzą w plecy 😉 Zaczęło się dopasowywanie, wtórne fastrygowanie, jeszcze minimalne zwężanie, fastrygowanie i rozfastrygowanie haha. Normalnie załamka 🙂 Ale tak to mniej więcej wygląda jak rozmiar 36 jest za duży co najmniej o jeden rozmiar.
Kolejnym etapem było głowienie się jak ustalić sobie dalsze kroki szycia, tak żeby nie ciągnąć całego płaszcza pod maszynę. Zajęłam się oddzielnym uszyciem rękawów wraz z ociepleniem i podszewką i to samo zrobiłam z korpusem płaszcza. Dopiero w końcowej fazie wszystko to połączyłam.
Pomimo tych trudności jakie napotkałam, to nie mogę powiedzieć że szycie tego płaszcza było nieprzyjemne. Wręcz przeciwnie. Pewne czynności np. szycie ręczne uspokajało mnie, uczyło cierpliwości i dawało naprawdę pewną dawkę przyjemności. To nie jest w moim przypadku normalne, bo nie jestem osobą, która często i chętnie używa fastrygi. Tutaj wiedziałam, że jeśli chcę mieć ładne krawędzie np. kołnierza, przerzucone dokładnie o 1 mm w odpowiednią stronę, to fastryga jest niezbędna. Jak widzicie krawędzie nie są stębnowane po wierzchu. Oznacza to, że wierzch i spód mojego płaszcza (po długości i po szerokości, a także kołnierze) są przyszyte do siebie od wewnątrz ręcznie! Zapobiega to rozwarstwianiu się płaszcza w trakcie noszenia i niweluje efekt tzw. puchnięcia 😉
Płaszcz po całości ocieplony jest wełnianą włókniną. A co! W końcu miał być zimowy 😉 Włókninę przyszywa się ręcznie do zapasów szwów 😉 Także ten tego ten, szycia ręcznego było co nie miara! I wiecie co? Normalnie to pokochałam. Ale żeby nie było tak pięknie, to póki co kocham to w wełnie płaszczowej a nie w tiulowej kiecce 😉 Nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi, że się przełamię i uszyję suknię z koronką ręcznie naszywaną. Póki co dużo bardziej kręci mnie krawiectwo ciężkie i czerpię z tego przyjemność.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Posty powiązane
Jak uszyć sukienkę z odkrytymi plecami – tutorial
01 SieMoje pierwsze falbanki
29 MarMoje sposoby wykańczania t-shirtów
31 SieStrzałki na butelkowej zieleni
08 StyPandy atakują!
02 lt.Lniana sukienka z połyskiem
05 CzeSłodka cytrynka
06 KwiWiosna, ach to ty
27 StyZestaw z tkaniny konopnej
06 LipKosmiczna piżamka
22 PaźMęska rzecz
25 MarDamska koszula na wymiary własne
12 LisBluza z asymetrycznym zamkiem
28 lt.Przegląd szafy na wyjeździe
07 MajDziewczyńskie uszytki
25 StyKolejna maxi w paski
18 LipPerypetie z ortalionem – szycie kurtki z podszewką
24 wrz.Dwoi mi się w oczach
09 MarSpódnica midi z pianki
18 CzeDziecięce marzenia
02 PaźLetni lniany zestaw
13 SieŚwiąteczne sweterki
04 PaźDrugie życie męskiej koszuli #2
28 MajNa Nowy Rok
01 StyRomantyczna „ciotka Klotka” ;)
30 KwiNowy projekt – nowa rola
07 LipMaxi w paski
09 LipCo zrobić z materiałowych resztek – czyli zero waste w szyciu
29 PaźPodsumowanie roku 2017
31 GruPingwinkowy dres
22 StyProblematyczna kieszeń… a może opis uszycia?
03 SieNowa odsłona wilków
30 MarWszyscy mają metki. Mam i ja!
08 lt.Dresowe jeansy
14 StyDziewczęce bluzy
29 GruBluza z dziurami
07 StyOcieplacze
11 StySzara bluza nie musi być nudna
09 KwiSpodnie na zamówienie pierworodnego
21 PaźBluzka z Ottobre design kids – tutorial
15 PaźMała zielona
02 LipMała czarna
18 SieWarto szyć!
29 LisZłapałam Pikachu!
11 PaźInwencja Twórcza – pracownia i akademia szycia
25 MarSpódnica ołówkowa i złota torebka
28 StyKażdy inny
15 CzeBomberka na dwa sposoby
08 MarLetnia sukienka w kwiatki
16 LipDla najstarszego z małych cyklistów
25 MajŚliwka z kominem
06 LisNie taki diabeł straszny…
22 CzeMój Pidżamers
17 StyDinozaury na wiosnę i na lato
08 lt.Bluzy na męskie wypady w góry
17 MajDresówka na romantyczną kolację?
12 KwiZakochana w arbuzowej bluzie
27 StyWeekend pełen wrażeń
29 MajLniany zestaw: cocoon top i asymetryczna spódnica
19 SieSiostrzane sukienki w wilki
16 lt.Spodnie w kantkę
13 MarMiśki i pingwiny
17 GruBluza z komino – kapturem
04 MajPaski zawsze dobre są na lato
13 CzeBomberka na bis
03 KwiBajka o rycerzu i smoku
17 lt.Buldożek w okularach
15 MarSzyfonowa maxi
03 wrz.Sukienka, która jest 2- częściowym zestawem
06 SieSpełnianie życzeń
16 MajLetnia pidżama
19 CzeMęskie szycie
21 MajZestaw rodzinny
08 lt.Drugie życie taśmy centymetrowej
23 CzeBluza softshellowa
13 CzeWiskozowa bluzka ze stójką
20 MarA to na bal przebierańców?
25 lt.Pepitka na bis
07 GruZeberkowy dresik
07 KwiKobieta zmienną jest
24 MarDresówka na Święta
13 GruArbuzowe szaleństwo
11 lt.Na randkę z mężem
28 LipPrzygotowania do września
11 SieKolorowa bluza
26 CzePastelowa sukienka z dzianiny w liście
29 MarOłówkowa z podszewką
17 GruNietypowa klasyka – mała czarna w innym wydaniu
18 wrz.Coś dla mnie
20 LisMusztardowy trójkąt
07 StyKaktusy na konkurs
03 wrz.Baggy z misiami
20 StyI don’t sleep I dream
25 LisDrugie życie męskiej koszuli
06 CzeWymarzona kurtka w wielką pepitkę
21 StyPłaszcz w kratkę i magentowa torba
03 GruTenisowa stylizacja w stylu retro
06 KwiSukienka z dresówki i a’ la t-shirty
10 GruKlasyka w moim wykonaniu
25 KwiKolorowy jeans
29 LisJeansy dla bliźniaków
30 LisJaka jest wartość szycia?
10 GruTrójkąty i kwadraty
04 GruNiby takie same a jednak trochę inne
23 lt.Miły mały miś
12 LisUlubiona dzianinowa sukienka maxi
10 wrz.1 wykrój na 10 sposobów
27 GruBikini z odzysku
18 SieSzycie bywa ryzykowne
14 StyPodsumowanie 2018 roku
31 GruMatka egoistka
27 KwiEksperyment czyli spódnico-spodnie po raz pierwszy
22 KwiSukienka z dzianiny – tutorial- szycie krok po kroku
30 LipSukienka/tunika/bluza
15 lt.Zielone wolanty
18 KwiOłówkowa z ekoskóry
27 SieSpódnica z frędzlami
24 StyBuldożki dla dorosłych?
13 MarMotywy kwiatowe
01 CzeKurtka 2 w 1
08 wrz.Szmaragdowa dzianinowa sukienka na kilka sposobów
16 MajNajnowsze wpisy
- Zestaw z tkaniny konopnej 6 lipca 2021
- Bluzy na męskie wypady w góry 17 maja 2020
- Jak wszyć zamek i uszyć poduchy na taras 30 marca 2020
- Huśtawka/hamak na taras – projekt taras #2 28 marca 2020
- Projekt: taras #1 22 marca 2020
Najnowsze komentarze
Popularne posty
Archiwa
- Lipiec 2021 (1)
- Maj 2020 (1)
- Marzec 2020 (4)
- Wrzesień 2019 (1)
- Sierpień 2019 (2)
- Lipiec 2019 (1)
- Czerwiec 2019 (2)
- Marzec 2019 (1)
- Luty 2019 (2)
- Styczeń 2019 (3)
- Grudzień 2018 (5)
- Listopad 2018 (2)
- Październik 2018 (4)
- Wrzesień 2018 (4)
- Sierpień 2018 (5)
- Lipiec 2018 (6)
- Czerwiec 2018 (4)
- Maj 2018 (4)
- Kwiecień 2018 (5)
- Marzec 2018 (4)
- Luty 2018 (2)
- Styczeń 2018 (6)
- Grudzień 2017 (3)
- Listopad 2017 (5)
- Październik 2017 (3)
- Wrzesień 2017 (2)
- Sierpień 2017 (3)
- Lipiec 2017 (5)
- Czerwiec 2017 (5)
- Maj 2017 (5)
- Kwiecień 2017 (5)
- Marzec 2017 (4)
- Luty 2017 (3)
- Styczeń 2017 (3)
- Grudzień 2016 (4)
- Listopad 2016 (1)
- Październik 2016 (6)
- Wrzesień 2016 (2)
- Sierpień 2016 (2)
- Czerwiec 2016 (3)
- Maj 2016 (2)
- Kwiecień 2016 (6)
- Marzec 2016 (4)
- Luty 2016 (7)
- Styczeń 2016 (10)
- Grudzień 2015 (9)
- Listopad 2015 (10)
- Październik 2015 (3)
Elu, ten płaszcz jest cudowny!!! Warto było przy nim posiedzieć bo wygląda MEGA :)Faktycznie szycie ciężkie to nie jest szycie łatwe i szybkie. Nie da się pominąć pewnych etapów, pójść na skróty aby osiągnąć idealny efekt.
Jest fantastycznie, pięknie wszystko leży, kolor idealny… no po prostu cud… miód!
Z tą formą tak jak piszesz jest jedna trudność, ze trzeba pozszywać wszystkie elementy, żeby móc przymierzyć, ja taką fastrygę robię po prostu na dużym skoku maszyny, co niektóre rzeczy faktycznie fastryguję ręcznie. Taki karczek spotkałam już kilka razy. Ostatnio szyłam sukienkę z nowszej Burdy, dla trudności jeszcze były to paski, które musiałam dopasować ładne z tyłu :D, ale sukienka wyszła… świetnie! już się nie mogę doczekać kiedy będę w niej śmigać 😀
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Bardzo dziękuję Beatko :* Z Twoich ust to wielki komplement, bo Ty przecież na wdechu kroisz a na wydechu szyjesz takie rzeczy 😉
Też myślałam o tym żeby fastrygować na maszynie (w przypadku tej zwykłej fastrygi, bo ukośnej nie zrobię), ale z drugiej strony ja jestem taka niecierpliwa, że może odrobina spokoju podczas ręcznego fastrygowania dobrze mi zrobi 😉
Czekam na sukienkę! Jeszcze paski sobie zafundowałaś, no petarda!
Buziaki
E.
Pracy dużo, ale efekt był tego wart 🙂 A jeżeli chodzi o przymiarki itd, to zdecydowanie preferuję szycie próbnych kadłubków. Wtedy wiele rzeczy da się wyłapać i do szycia z tkaniny właściwej podchodzi się dużo spokojniej. Nie znaczy, że później nie ma poprawek, ale zazwyczaj jest ich znacznie mniej.
Dzięki Gosiu 🙂 Ale szyjesz kadłubki z jakiejś zastępczej tkaniny czy docelowej ( w sensie że masz jej więcej i możesz sobie na to pozwolić ;))? Bo jednak jak się użyje zupełnie różną, to może się inaczej układać.
Elu, ten płaszcz wygląda doskonale! I jak do Ciebie pasuje! Jestem zachwycona. Dobrze też wiem, ile pracy wymaga jego uszycie, bo szyłam ten sam model, choć zupełnie inaczej do tego podeszłam. Od razu skroiłam mniejszy rozmiar (bo na większy brakło mi tkaniny) i miałam cichą nadzieję, że to się uda :D. Nie ocieplałam rękawów (pełen podziw za do dla Ciebie), za to watolinę połączyłam z podszewką za pomocą pikowania. No i trochę mniej fastrygowania miałam, bo stwierdziłam, że tym razem idę na żywioł. Ależ on do Ciebie pasuje!
Dziękuję Kasiu :* A pokazywałaś już swój płaszcz? Ostatnio trochę mało jestem w sieci więc mogłam przegapić 😉
Ja wzięłam najmniejszy rozmiar z Burdy- 36. Ale teraz szyłam żakiet i znowu musiałam zmniejszać 🙁 Strasznie duże te luzy mają, bo tabelkowo wychodzę między 36 a 38 😉
Szyj Kobieto…dobry Krawiec tzw. ciężki…w naszych czasach jest na wagę złota:)))
A ten płaszcz….fajowy…
A szycie cóż…..nie tylko uczy cierpliwości….ale też wymaga ogromnych jej pokładów….tak więc zazdroszczę CIERPLIWOŚCI;))
Dzięki Aga, sama się sobie dziwię że mam cierpliwość do szycia 😉 W wielu innych dziedzinach życia mi jej brakuje 😀
Płaszcz cudowny! A skąd ta wełniana włóknina? 🙂
Dziękuję. Cieszę się że przypadł Pani do gustu 🙂 Włóknina kupiona stacjonarnie w Krakowie.